Jaskinia leśnego trolla - duży zysk czy niedola?

Oryginalna drużyna: Prag, Katiru, Kazz3, Fingolin, Chada
Ukończyli: Prag, Katiru, Kazz3, Chada
Pomagali: Fingolin
Umarli: ---
Koniec Trasy.
Nasza drużyna zgodnie z radą Gandalfa postanowiła udać się na południe do Magicznej Oazy - miasta znanego z mnogości magii i czarów. Szeregi naszych bohaterów zasilił niezbyt rozgarnięty, ale za to bardzo chętny do bitki barbarzyńca - Chada. Po dwóch dniach drogi trafili jednak na poważną przeszkodę, która nie pozwoliłą na dalszą wędrówkę. Most na rzece którą musieli przekroczyć został zniszczony, i właśnie trwała jego naprawa. Zostali na noc w obozie reperujących go drwali-Kowali (rodzina drwali która ma na nazwisko "Kowal", był też kowal o nazwisku "Drwal" dbający o to by topory drwali były ostre :3). Podróżnicy postanowili wypytać robotników o okolicę, w nadziei że może znajdzie się tu godna ich przygoda.
Bandyci z lasu.
Od drwali dowiedzieli się o bandytach napadających okoliczne tereny. Ich kryjówka mieściła się głęboko w lesie gdzie każdy bał się zapuszczać. Nie mogąc dalaj podróżować nasi bohaterowie postanowili zbadać tą sprawę. Udało im się znaleźć chatkę w lesie, pełeną bandytów których bez problemu pokonali, nie omieszkając przy tym ograbić ich skarbca pełnego kradzionych latami łupów. Podczas włamywania się do skarbca kwasowa pułapka stopiła zbroję Praga, chciał on wraz z drużyną wrócić do wioski po nowy egzemplarz gdyż nago czuł się niekomfortowo, jednak po drodze trafił na swojego arcywroga niedźwiedzia (i to wraz z ekipą). Przerażeni podróżnicy czmychnęli czym prędzej do obozu kowali. Zbroję ostatecznie udało się jakoś zdobyć jednak nikt nie pamięta jak (prawdopodbnie jakoś udało się pokonać niedźwiedzie). Wracając do chatki bandytów, znaleziskiem ciekawszym od złota okazały się plany ataku na jaskinię leśnego trolla. Bandyci skuszeni skarbami które się podobno w jaskini trolla znajdowały wytropili miejsce jego położenia i zaplanowali atak z zaskoczenia. Nasi bohaterowi będąc profesionalistami jakimi przecież są zniszczyli plany próbując je odczytać. Jedyne czego się dowiedzieli to lokalizacja jaskini, ale to wszystko czego było im trzeba. Bez zwłoki ruszyli na trolla.
Pajęcza zasadzka.
W drodze do jaskini trolla nasi herosi natknęli się na ogromne pajęczyny zwisające z drzew. Zaciekawieni swoim znaleziskiem przykleili się do nich alarmując przy tym pająki które ich zaatakowały. Ogromne jadowite pająki dały ostro popalić młodym awanturnikom, którzy ledwo uszli z tej potyczki z życiem, udało im się wytropić ścieżkę do gniazda pająków, ale nie zapuszczali się w głąb lasu gdzie pajęczyny były gęstsze, a światła coraz mniej. Tymczasowo zignorowali więc możliwość zniszczenia gniazda, dycydując się na powrot do obozu gdzie postanowili zregenerować siły przed walką z trollem. Za drugim razem pouczeni swoimi wcześniejszymi przygodami, sprytnie ominęli pajęcze pułapki i dotarli przed jaskinię trolla.
Pora na trolla.
Do jaskini weszli bezpardonowo frontowym wejściem i bez większego zastanowienia ruszyli do walki z trollem. Choć przeciwnik był naprawdę wielki i żywotny, dzięki ogrmnej przewadze liczebnej udało im się go pokonać nie tracąc żadnego członka dużyny. Zdobyty skarb podzielili między siebie. Wśród złotych monet i kryształów znalazły się też magiczne przedmioty oraz ogromna maczuga trolla. Choć przedmioty nie do końca przypadły im do gustu zabrali je ze sobą z nadzieją sprzedaży ich w Magicznej Oazie gdzie wiecznie jest popyt na wszelaką magię. Gdy po cieżkiej walce wracali z łupem w świetle zachodzącego słońca, dostrzegli zwijających obóz "Kowali". Naprawa mostu została ukończona co oznacza, że nic nie stoi na przeszkodzie do dalszej wędrówki...